Description
Jeszcze mały traktat o ptakach. Oswojenie, jakie bywałosensacją dla nas w Londynie, to zero w porównaniu doMonachium. Nagle, od roku (kto zaczął pierwszy naturalnienie wiadomo) wszystkie trzy gatunki sikor (bogatka, modrai czarno główka) zaczęły jeść z ręki. Wchodzisz do parku (mymamy olbrzymi: Nymphenburg), a niektóre wprost nalatująna ciebie i nie dają przejść. Naturalnie trzeba znać ichcharakter: to dla nich sport, bo żarcia mają o tej porze poddostatki…
— Historia i literatura faktu–
praca za granicą hydraulik
, jezioro na węgrzech
, znaki runiczne
, park hotel economic
yyyyy